Bitcoin utrzymywał się w wąskim przedziale przed decyzją Fed
28 lip 2025

Bitcoin znalazł się w centrum uwagi inwestorów po ostatnim załamaniu cen: wraz ze spadkiem poniżej 116 000 USD największa kryptowaluta nie zdołała utrzymać tempa wzrostu i przeszła w fazę ruchu bocznego. W chwili obecnej notowania oscylują w przedziale 114 000-123 000 USD, tworząc chwiejne warunki wstępne dla kolejnego ruchu w górę lub głębokiego cofnięcia. Główna uwaga rynku skupia się na wynikach zbliżającego się posiedzenia Fed w sprawie polityki pieniężnej, które mogą wyznaczyć kierunek dla nowego impulsu cenowego. Niestabilność na globalnych rynkach finansowych zwiększa zainteresowanie aktywami cyfrowymi jako alternatywnym instrumentem ubezpieczeniowym.
Wskaźniki techniczne pokazują mieszany obraz: z jednej strony cena nadal utrzymuje się wewnątrz kanału wzrostowego, a z drugiej strony stoi w obliczu presji podażowej. Kluczowym czynnikiem była duża transakcja z nieaktywnego portfela na kwotę około 1,2 mld USD, która zwiększyła niepewność co do wolumenu płynności. Analitycy podkreślają, że utrzymanie stabilności powyżej poziomu 0,5 Fibonacciego będzie miało kluczowe znaczenie dla wznowienia trendu wzrostowego i przyciągnięcia nowych nabywców. W połączeniu z niskimi dziennymi wolumenami handlowymi stwarza to podatność na gwałtowne wahania. Obiecujące formacje są już widoczne na wykresach o interwale 4-godzinnym.
Dane Onchain potwierdzają obecność znaczących ruchów ze strony głównych graczy: transfer 1,2 mld USD wywołał krótkoterminową wyprzedaż do strefy wsparcia 115 000-116 000 USD. Bez wystarczającego popytu na tym poziomie, cena może pogłębić się w kierunku 110 000 USD. Inwestorzy skoncentrowani na strategiach średnioterminowych oceniają te poziomy jako potencjalne punkty wejścia, biorąc pod uwagę historyczną skłonność Bitcoina do odbicia po dużych korektach. Jednocześnie rośnie zainteresowanie długoterminowym przechowywaniem monet, co napędza wzrost udziału małych transakcji w łańcuchu bloków.
Jeśli aktywność zakupowa utrzyma się, możliwy jest test strefy 121 000-122 000 USD, gdzie wcześniej odnotowano lokalne maksima. Uformowanie się byczej flagi na wykresach z czterogodzinnym horyzontem czasowym wskazuje na gotowość do kontynuacji wzrostów. Aby jednak potwierdzić ten scenariusz, konieczne jest przebicie poziomu 123 000 USD i utrzymanie się powyżej niego przez kilka sesji handlowych. W przeciwnym razie presja sprzedaży może sprowadzić cenę z powrotem do dolnych granic przedziału. W tym kontekście ważne jest, aby mieć oko na wolumeny handlowe w kluczowych godzinach.
Nastroje rynkowe pozostają podzielone: niektórzy gracze przypisują niedawną odporność Bitcoina oczekiwaniom na złagodzenie polityki taryfowej w Unii Europejskiej, podczas gdy inni obawiają się wyjść na dużą skalę przez wczesnych posiadaczy. Sprzedaż monet z pierwszych lat istnienia sieci jest postrzegana jako sygnał początku realokacji aktywów i możliwych zmian w portfelach instytucjonalnych. Niepewność związana z prognozami makroekonomicznymi powoduje dodatkowe obawy, co zwiększa ostrożność przy otwieraniu nowych pozycji. Na tle zmienności wciąż rośnie zainteresowanie inwestycjami długoterminowymi. W związku z tym niektórzy eksperci zalecają ochronę portfela za pomocą instrumentów pochodnych. Takie podejście pozwala ograniczyć ryzyko w przypadku gwałtownych wahań.
Prognozy dotyczące dalszej dynamiki cen różnią się w szerokim zakresie. Według opublikowanego niedawno modelu technicznego oczekiwany wzrost wynosi około 1,5%, co doprowadzi cenę do 120 030 USD w ciągu najbliższych 24 godzin. Spekulacyjne szacunki celujące w 128 000 USD nie są jeszcze poparte danymi fundamentalnymi i pozostają kwestią dyskusyjną. Tymczasem popyt detaliczny wykazuje umiarkowany wzrost, ale wolumeny handlowe głównych uczestników nadal definiują kluczowe poziomy wsparcia i oporu.
W związku ze zbliżającym się kluczowym posiedzeniem FOMC, inwestorzy będą uważnie monitorować nie tylko decyzję w sprawie stóp procentowych, ale także niuanse komentarzy regulatora na temat inflacji i perspektyw gospodarczych. Równolegle uczestnicy rynku dyskutują o lipcowym wygaśnięciu dużych kontraktów opcyjnych, co może stać się katalizatorem zmienności. Połączenie tych czynników - sygnałów makroekonomicznych i zmian strukturalnych w płynności - z pewnością nada ton kolejnym etapom walki cenowej, w której o układzie sił zadecyduje szybkość reakcji uczestników.